Benvenuto, Ospite
Nome utente: Password: Ricordami
Benvenuti sul nostro forum Kunena!

Dì a noi e ai nostri soci chi sei, cosa ti piace e perché sei diventato un membro di questo forum. \ N Diamo il benvenuto a tutti i nuovi iscritti e speriamo di vederti in giro!

ARGOMENTO: Way of the Samurai 4 gra wyobrazni download

Way of the Samurai 4 gra wyobrazni download 9 Anni 8 Mesi fa #27

  • roxannestrother
  • Avatar di roxannestrother






















Batman: Year One obok między innymi Dark Knight Returns, Killing Joke i The Long Halloween to bez wątpienia jedna z najlepszych opowieści obrazkowych z Mrocznym Rycerzem w roli głównej. Frank Miller napisał niezapomnianą historię o początkach działalności Bruce'a Wayne'a jako Batmana w brudnym Gotham, które klimatycznie zilustrował David Mazzucchelli. Nic więc dziwnego, że w 2005 roku, serwis ING umieścił Rok Pierwszy na pierwszym miejscu listy dwudziestu pięciu najlepszych komiksów z Batmanem w historii, a komiksem inspirował się Christopher Nolan, pracując nad Batman: Początek. Dziś, dwadzieścia cztery lata po premierze oryginału, powstaje animowana adaptacja tego kultowego tytułu. Fabuła jest identyczna jak ta w komiksie, więc film nie powinien zaskoczyć widzów zaznajomionych z oryginałem. Po latach treningów w najróżniejszych zakątkach świata do Gotham City wraca [empty] miliarder Bruce Wayne. W tym samym czasie do miasta przybywa James Gordon, ostatni sprawiedliwy glina. Widząc miasto pogrążone w przemocy i korupcji, obaj postanawiają wypowiedzieć [empty] wojnę niesprawiedliwości [empty] - każdy na swój niekonwencjonalny sposób. Co ciekawe, tak naprawdę to właśnie Gordon gra w filmie pierwsze skrzypce, a Batman zostaje zepchnięty na dalszy plan. Sześćdziesiąt minut filmu mija bardzo szybko. Na pochwałę zasługują wszystkie sceny akcji, zwłaszcza sceny walk zostały świetnie i dynamicznie zrealizowane. Way of the Samurai 4 gra pobierz chomikuj Należy pochwalić również ekipę dubbingującą film. Najlepiej spisał się Bryan Cranston podkładający głos Gordonowi; szkoda, że równie dobrze nie wypadł Ben McKenzie w roli Batmana - to tylko pokazuje, że Kevin Conroy wciąż pozostaje jedynym i najlepszym Mrocznym Rycerzem w historii produkcji animowanych. Jestem fanem starego DC Animated Universe z lat dziewięćdziesiątych, wychowałem się na produkcjach Bruce'a Timma. Nie przepadam za nowym stylem tworzenia animacji i żałuję, że akurat Rok Pierwszy nie został stworzony w stylu Batman: Maska Batmana. Komputerowa animacja obdarła historię z niepowtarzalnego, mrocznego klimatu znanego z komiksu Millera i Mazzucchelliego. Przez to Gotham wydaje się zbyt jasne, zbyt czyste, jak na miasto pogrążone w występku i chaosie. Również coś dziwnego dzieje się z [empty] czasem - w kolejnych scenach dzień zbyt szybko przechodzi w noc i na odwrót. Najbardziej jednak denerwują błędy [empty] w tłumaczeniu, wszak [empty] I have to stop this thing with Sarah. God. Calling her Sarah now to Muszę zakończyć sprawę z Sarą. Boże. Teraz nazywam ją Sarah, a nie (...) Boże. Zadzwonię do niej. Tego typu potknięć jest więcej (jak chociażby scena, w której Gordon porozumiewa się z komisariatem przez policyjne radio), co każe przedstawiać polskie wydanie w nieco mniej pozytywnym świetle. Poza samym filmem na płycie DVD znajduje się kilka zapowiedzi kolejnych filmów animowanych ze stajni DC. Najciekawszy jest jednak krótkometrażowy film o Catwoman, którego scenariusz napisał Paul Dini.Współtwórca kultowego Batman: The Animated Series i Batman Beyond, który stworzył postać Harley Quinn i napisał scenariusze do gier Batman: Arkham Asylum i Batman: Arkham City, zna uniwersum Batmana jak mało kto. Trwająca kilkanaście minut Catwoman jest zamkniętą historią o konfrontacji Kotki z pewnym przemytnikiem, [empty] w której nie zabrakło smaczków dla miłośników komiksowego wcielenia bohaterki. To opowieść pełna akcji, nie [empty] aspirują do bycia niczym więcej niż dobrą rozrywką. Trzeba jednak przyznać, że w tej roli sprawdza się doskonale. Fanom komiksowej wersji Year One filmu nie muszę polecać - i tak z pewnością go zobaczą i spędzą miłe chwile na wychwytywaniu różnic pomiędzy nim a oryginałem (od razu uprzedzam, [empty] że nie jest ich zbyt wiele). Całej reszcie polecam - historia, jaką uraczył nas Frank Miller, a która na zawsze wpisała się w mitologię Mrocznego Rycerza, jest niewątpliwie warta poznania. Zwłaszcza teraz - kiedy polskie wydanie komiksu jest praktycznie niedostępne - warto sięgnąć chociaż po film.
L\'Amministratore ha disattivato l\'accesso in scrittura al pubblico.
Tempo creazione pagina: 0.286 secondi

Informazioni aggiuntive